również Natalia Rybicka, młoda aktoreczka stworzyła wyraźistą postać. Film podejmuje ciekawe tematy: biedy z którą borykaja się miliony Polaków nie tylko w tzw przez "warszafke" Polsce B( podkarpackie, podlaskie, lubelskie, świętokrzyskie), bieda nie jest tu kontestowana jako główny temat fabuły, a stanowi tylko jej tło. Wykorzystywania, seksualnego osób (kobiet) chorych( EPI), upośledzonych i na swoje nieszczęście epatujących urodą. Odpowiedzialności za swoje czyny facetów ktorzy właśnie takiej kobiecie( może w przypadku Rybickiej, lepszym okresleniem było by dziewczynie) to dziecko zrobili. Fabuła doskonale osadzona jest w realiach( zima, brudny juz nie biały śnieg ,czas przygotowań do świąt, miejsce akcji chyba województwo podlaskie- widzimy cerkiew, która w sumie okazuje sie kościołem), potęgujących w widzu poczucie braku sensu, działania głównych bohaterek, dopiero koniec filmu przynosi przełom.
Chwała reżyserowi, za to, że w zaledwie 71 min filmu udało mu się pokazać, tak wiele, realiów życia w Polsce. Zakończe to cytatem" A TO POLSKA WŁAŚNIE"
No cóż, może się zdziwisz, ale w filmie pokazane jest woj. opolskie (sic!) A dokładnie jedno z przygranicznych miasteczek. Nigdzie tego nie wyczytałam, ale jest kilka zbieżności które mogą o tym świadczyć. Podam Ci jedną, która nasuwa mi się pierwsza: żurek to potrawa wigilijna ściany zachodniej (na podkarpaciu żur jest tradycyjnie na Wielkanoc, a w Wigilię barszcz czerwony ;P). Jeśli jesteś ciekaw reszty to musisz zabawić się w detektywa ;D (ew. mogę się podzielić).
Film rewelacyjny!
Film rozciągnięty do granic możliwości i przez to dłużący się. I z realiami mający niewiele wspólnego.