Takie filmy to jest to co tygryski lubią najbardziej. Dużo akcji, sporo humoru, dobrze zagrane role (nie tylko Murphy`ego i Nolte, ale i Sonny`ego Landhama, James`a Remar`a i Franka McRae), muzyka, klimat lat 80-tych. takich filmów już się nie robi. Perełka.