Mimo wolnego, oszczędnego tempa nie jest nudny, wręcz przeciwnie, dzieje się naprawdę sporo. Wielki plus za niektóre ujęcia, niemal malarskie, i jeden z najlepszych ciętych dialogów, jakie miałem okazję usłyszeć od dawna:
- Jest pani za stara na kelnerkę.
- Mam 38 lat.
- No właśnie. W każdej chwili może pani umrzeć.
- Pan sam jest po pięćdziesiątce.
- To co innego, Mam znajomości.
:)