Film początkującego reżysera. Wygląda dobrze, fajnie wykorzystuje nostalgiczne kawałki muzyczne, ale zachowania bohaterów bardzo często nie maja większego sensu, wiec całość wypada dość głupio.
Mnie On się bardzo podobał..Klimat, montaż i oczywiście muzyka ale właśnie żałuję, że nie są w ogóle wytłumaczone motywy głównego bohatera. Dlaczego tak bardzo zależało mu na tym (spoiler!) aby sprzedawać więcej i więcej. No i ten jego kolega na końcu..czemu w ogóle się nie bronił? Przecież trochę wcześniej chciał zmienić swoje życie i żyć lepiej.
Absolutnie nie zgadzam się, że sensu brak. Zachowanie bohaterów nie zawsze musi mieć super sens, bo cała historia jest opowiadana przez jakiegoś koleżkę lat 13, który trochę słyszał a trochę mógł sobie dopowiedzieć. To wyjaśnia bardzo wiele jeśli chodzi o to co się mówi o głównych bohaterach. Dużo tam było smaczków.
Poza ogląda się znakomicie. Nie spodziewałam się dobrego filmu, a tu miła niespodzianka.