Wygląda na to, że Denzel jest następnym po Eastwoodzie czy Gibsonie multitalentem. Świetna reżyseria, o aktorstwie chyba nie trzeba wspominać.
Mocny, wyśmienity.
PS. Denzel Whitaker - czyżby mieszanka Foresta i Denzela? ;)
zgadzam sie. film jest po prostu genialny. zdaje sobie sprawe, ze duze znaczenie ma tu tematyka. bez wzgledu na upodobania, kazdemu kto ma w sobie choc troche swiadomosci historycznej, zakreci sie lezka w oku. jednak trzeba oddac zarowno denzelowi jako rezyserowi, jak i mlodym aktorom pelny honor i uznanie. kazda postac swietnie wykreowana. dla mnie chyba najlepszy film jaki ogladnelam ostatnimi czasy.
ps. ja sie raczej zastanawiam czy syn foresta ;)