też się dopatrzyłam wielu niedopatrzeń;) ale jak przymknąć na nie oko i dotrwać do końca to nawet może być ps. czy szczury żywią się mięsem,albo krwią? mam dwa w domu i jedzą różne zbożowo warzywne przysmaki, ale może te dzikie to co innego ;)

Oglądałem ostatnio 1 film gdzie wygłodniałe szczury w jakimś magazynie miały rozprawić się z porwanym. Ten wątek wg mnie jest realny. Jak szczur głodny to wszystkiego spróbuje :)

Najpierw wyssą z ciebie krew a potem cię zjedzą.

Ja swoim szczurom daję mięso czasami

Akurat to jest zgodne z książkami... Lincoln ma przecież swoje metody dochodzenia, np. "chodzenie po siatce" albo to, że cała ekipa śledcza musi chodzić w ochraniaczach na buty. Poza tym to dość wpływowy detektyw, fakt, że to początek serii, ale film jest jeden, więc czego więcej oczekiwać... Tak czy siak, polecam zapoznać się z serią, ponieważ jest GENIALNA ;)

dokładnie, ja też znam całą serię z Amelią i Rhyme'm i szczerze i gorąco polecam!!!!!! Fenomanalne!

Problem w tym, że gdybyś czytał książkę dowiedziałbyś się jak to wyglądało. NIby film na podstawie, jednak wiele faktów jest pozmienianych. Brak istotnych szczegółów które wyjaśniłyby Twoje wątpliwości, co do "absurdu". Najważniejsze są dowody jeśli ma się do czynienia z licznymi mordami. Książka jest niesamowita i polecam ją każdemu. Mimo świetnej obsady film sam w sobie, był średni. Po przeczytaniu książki a następnie obejrzeniu filmu mogę śmiało stwierdzić, że znacznie lepsza jest książka. Idealna jeśli ktoś chciałby iść w kierunku kryminalistyka. Ps. co do szczurów, te które żyją w kanałach - wygłodniałe - zjedzą każde mięso, czy to padlina czy żywe. To tak jak z kotami, głodny kot zje nawet martwego człowieka. Wiele się mówi że zwłoki, znalezione po długi czasie, w trakcie rozkładu są oblężone szczurami, robalami itp. Nic dziwnego. Pozdrawiam ;)

100% racji. Czytałem książkę i to co tutaj zostało pokazane jako analiza miejsca zbrodni to kpina.

Jeśli nie wiadomo czy ofiara żyje, to ZAWSZE wchodzi jednostka specjalna i nie patrzy na zanieczyszczenie miejsca zbrodni.
Jeśli już jest po - to jasne, że Amelia może wejść sama.
A na dodatek, w przypadku ofiary ze szczurami, po jej wystrzale I TAK wszyscy wbiegli i zanieczyścili miejsce zbrodni :D A ona ich nie powstrzymała. Mogła przecież krzyknąć - płoszyłam szczury, ale jest czysto. A tak kazała im się wynosić kiedy już butami rozdeptali cały teren wokół ofiary. Książkowy Lincoln Rhyme chyba by ich zjadł (na czele z Amelią).

Cały film to jedno wielkie przegięcie... Nużą mnie filmy w których jest jeden guru który ma fotograficzną pamięć, jest charyzmatyczny i ma trudną sytuację rodzinną. I ten kult Angeliny Jolie która ma twarz napompowaną w każdym możliwym miejscu i charyzmę kamienia... Nędzny film - najbardziej rozśmieszyła mnie scena zdjęcia jej z ojcem na którym napisane było "Me & my Father" - tylko po to żeby widz nie musiał się specjalnie skupiać i wiedział od razu że to jej ojciec.

Oczywiście, że to żenujące i niewiarygodne. W tych miejscach nadal mógł byc morderca! Komedia nie thriller.

Mnie zastanawiało czym zadzwoniło to dziecko i czemu było tam samo.... czemu policjantka nie zapytała się dziecka co tam robiło i gdzie są jego rodzice?