Polecam! Prawdziwy, z emocjami i prawdą o sile rodziny, odnajdywaniu siebie, fajnej więzi między rodzeństwem. Można momentami się pośmiać, ale też kręci się łza np. w szpitalu u ojca. Nie jest cukierkowaty jak w amerykańskim filmie gdzie para siedzi na tarasie i popijając wino podziwia zachód słońca nad winoroślami. Tutaj bohaterowie ciężko pracują, chodzą w gumowcach, jeżdżą traktorami a z ich domu odpada tynk. Może jest ciut za długi, ale i tak nie będziecie żałować czasu spędzonego podczas oglądania tego filmu
możliwe że trochę za długi, to fakt, nie ciągnie się jak amerykańskie mydła. i ten autentyzm też zauważyłem, gumiaki, traktory, duży ale sypiący się dom ^^ tak wygląda życie na wsi (tak sądzę). nie ma tam super aut, nowoczesnych ciągników w każdym gospodarstwie. tylko ciężka praca i rodzina. i to jest super