Ostatnia ze scen na jeziorze, gdy dowiadujemy się że bohater był w grupie kontrolnej.
Nic się nie dzieje, żadnych emocji, a jednak zwrot akcji. Bohater taki po prostu był. Potrzebował pretekstu. Nie chciał się przyznać przed samym sobą. Ale po prostu był stłamszony, uwięziony w sytuacji poza równowagą Nasha.