Po obiecującym początku mamy z dużo retrospekcji i grobowego make up a'la zombie, a za mało rzeczywistej akcji - a jeśli już jest to w większości dosyć kulawa. Trudno też nie zauważyć, że z modekowatych aktorek to Blunt i Theron lepiej wychodzą w rolach twardzielek i pijaczek(chociaż trzeba przyznać, że przy repecie MP5 trzęsącymi się łapami Kidman była wiarygodna).
modekowatych=modelkowatych - literówka
a gracko to znaczy... gracko - słowo określające dużą zręczność
Serio archaizm?
Słyszę to słowo "na co dzień", a czasami też spotykam w literaturze.
wg słownika PWN:
gracki daw. «dzielny, zręczny»
słowo klucz - dawniej.
Swoją drogą to że ktoś z twoich znajomych wskrzesił z niebytu to określenie nie znaczy z automatu że ma miejsce w dzisiejszej mowie. Sam sporo czytam choc niestety obecnie już nie aż tak dużo jakbym chciał (praca+rodzina>czas wolny) i jeszcze nigdy we współczesnej literaturze się z nim nie spotkałem.
Obracam się w środowisku polonusów i być może stosują oni tego typu reliktowe słownictwo, natomiast współczesnej literatury polskiej za bardzo nie znam. Sapkowski zalicza się do niej? Nie jestem też pewna, ale chyba w Klosie również pada to słowo.
I chyba u Hłasko też gdzieś jest "gracko".
nie jestem pewien czy Sapkowski jest tu dobrym przykladem z racji tego ze opowiada w swoich powiesciach zwykle o czasach zamierzchłych (czy to prawdziwych czy ze swiata fantastyki) wiec zrozumialym jest ze jezyk ktorym posluguja sie bohaterowie owych powiesci rozni sie nieraz od wspolczesnej polszczyzny.
Sapkowski był przykładem z brzegu.
Teraz patrzę w słowniki internetowe i w sumie nie jest nigdzie napisane, że "gracki" to archaizm lub przestarzałe słownictwo. Przypomniałam też sobie, że mój wykładowca na Unii(2007) chwalił w ten sposób niektórych studentów podczas testów polowych - a był z rocznika 60-coś, więc nie taki stary.
Zawsze mi się wydawało że "gracki", "chwacki", "kozacki" etc stosuje się(chociaż faktycznie rzadko) nadal w języku polskim.
Tak jak pisalem wczesniej, w internetowej wersji słownika PWN jest dopisek daw. oznaczajacy dawniej.
Chwacki, gracki praktycznie nie spotykane, natomiast faktem jest że szeroko pojęta młodzież w przedziale od lat kilkunastu do 40stu (młodzi duchem) od pewnego czasu używa 'kozacki' w znaczeniu że coś jest 'super'.
No widzisz, a ja dziś słyszałam dwa razy, że mój mąż to "chłop na schwał" :D. Mój brat był zaś(zanim nie podrósł) "zuch na schwał". Wszystko zależy widać od środowiska.
Ja pracuje w dużej państwowej firmie gdzie mam do czynienia na codzień z prawie pełnym przekrojem wiekowym społeczeństwa (choc na 50ciu paro latkach w zasadzie kończąc) , dodatkowo mam 3 młodszych braci z czego jednego aż o 12 lat, takze bardziej skłaniam się ku teorii a) średnia wieku 60> b) środowisko polonusow (i tam również zapewne średnia wieku odpowiednio wyższa wśród osób używajacych wspomnianych określeń)
A ja myślałem, że z Ciebie to taka "baba na schwał", gdyż poruszasz się w środowisku żołnierskim.
Zastanawia mnie , zawsze , ta latwosc ,tu piszacych , w szybkim i ostatecznym , punktowaniu filmow ...Ja , wychowany , na czarno-bialych , reliktach , na "Konfrontacjach" , na "dokumencie"....jestem ostrozny...