Ten film to znakomity, stylowy dramat i naprawdę wart obejrzenia i wzruszenia...
Wiesz, kiedyś dziewczyny były inne, lepsze. Potrafiły romantycznie kochać, a teraz - szybki numerek na pierwszej randce i może będzie druga, jak ktoś inny nie wpadnie w oko w międzyczasie :)
Nie wiem, nie brałam jeszcze udziału w jednym numerku na pierwszej randce, a kobiety puszczalskie były zawsze (poza nielicznymi przypadkami). Mówi ci to kobieta ;)
Jeszcze nie? To już mi się podobasz :) Na polepszenie humoru polecam "Charlie St Cloud".
No nie, za młoda jestem... choć nie, jednak mój wiek jest w sam raz na szybki numerek, ale ja bym powiedziała, że na posadce w kiblu na dyskotece, ale także nie miałam jeszcze tej przyjemności :) "Charlie St Cloud" na polepszenie humoru? Przecież on tam przeżywa śmierć brata :/
Tak, ale pięknie się podnosi dzięki sympatycznej przyjaciółce i na nowo chwyta wiatr w żagle! Więcej optymizmu! "Świat jest wielki, a zbawienie czai się za rogiem"!