W moim przekonaniu bardzo wartościowy film, pokazujący życie na różnych płaszczyznach... naiwną, młodzieńczą miłość, brutalność tamtego okresu (zasiedlania Zachodu), to że życiem często kieruje przypadek, los (to jest chyba myśl przewodnia filmu), to że każdy może się zmienić, zrozumieć, że pieniądze nie są najważniejsze, ale też, że ludzie dla pieniędzy potrafią zabijać; może też to, że przyjaźń jest prawdziwą wartością... Nie chcę odwoływać się do treści filmu, żeby nie psuć przyjemności tym, którzy go jeszcze nie widzieli.
A poza tym świetna muzyka, zdjęcia i klimat. Gra aktorska na wysokim poziomie, no może młody główny bohater mógłby być lepiej obsadzony...
Prawdą jest, że akcja nie jest zbyt wartka, ale to dla mnie nie jest wadą, jest czas na refleksję. Film pozostaje w pamięci, dla przykładu podam scenę, kiedy bohaterowie pozostawiają dzieci przed sklepem i pada wymowne "gdzie?" (gdzie mielibyśmy je zabrać)...
POLECAM!
Właśnie obejrzałem i jest tak jak mówisz. Dodałbym nacisk na klimat, w tym filmie szczególny. Zdjęcia robione w Nowej Zelandii, a to mówi samo za siebie, możemy się spodziewać pięknych krajobrazów. I czego więcej oczekiwać po 80min filmie? Jak dla mnie świetny, mam nadzieję że zyska na popularnosci gdy wejdzie do kin w Polsce.