Wojna absorbuje tak wiele z życia, tak mnóstwo granic tworzy, które sprawiają kalekim człowieczeństwo. Moralia upadają z łoskotem we mgle przemocy i roztrzaskują sobie pyski o kamienie pod kruchymi stopami człowieka, który przecież tak niewiele potrzebuje. Trafił mi się wybitny film realistyczny z domieszką boskiej intencji. Ręką Boga tutaj dwójka dzieci, w tym wypadku dwójka rewelacyjnych młodocianych aktorów. Poza tym rewelacyjna koncepcja Clementa na film antywojenny. Dwa najlepsze filmy antywojenne jakie widziałem mają minimum współnego ze sferą militarną zjawiska jakim jest wojna. To własnie jeden z nich. Polecam serdecznie!
"i roztrzaskują sobie pyski o kamienie pod kruchymi stopami człowieka"
a wystarczyło napisać, że piękny, prawdziwy i niewinny
Dobra, dajcie już spokój. Pierdoły kiedyś pisałem :) Nie pamiętam już nawet o jaki film mi chodziło mówiąc, że ten jest jednym z dwóch. Może "Pluton" albo "Pani Miniver". Sam nie wiem.