Już na początku walnięcie z grubej rury, co zarazem było jak się potem okazało największym jak dla mnie zaskoczeniem odcinka, gdy się dowiedziałem kim jest napastnik. Dialogi i gra aktorska na wysokim poziomie gdyż BBC raczej trzyma standardy. Dodatkowy plus za finałowy numer Bowiego "Five years" idealnie wpasowany w temat odcinka. Jestem na tak i daję 7/10.