Krótko. Pomimo pół-otwartego swiata, gra nie straciła na klimacie. Historia, choć przewidywalna, to opowiedziana w bardzo dobry sposób. Postacie są niezwykle charyzmatyczne, miejscówki piękne i zróżnicowane, modyfikowanie broni świetnie wpisuje się w rozgrywkę, a gameplay jest tak samo przyjemnie toporny jak w poprzednich częściach. Aha i jazda samochodem jest zaskakująco przyjemna.
Jedyne wady jakie zauważyłem:
-autozapis w otwartych lokacjach czesto wywala o 7-16 min wczesniej, na wysokim poziomie trudności.
-niemy bohater dopiero w tej czesci pokazuje głupotę tego zabiegu
-A.I jest tak samo tępe jak w poprzednich częściach
- glitche (głównie dotyczące kolizji otoczenia)
Właśnie ukończyłem grę. Udało mi się zdobyć dobre zakończenie.
Tak jak się obawiałem o najnowsze Metro, to muszę powiedzieć, że Exodus jest o wiele lepszą grą niż 2033 i Last Light.
Tak samo bardzo brakowało mi tego, że Artem się w ogóle nie odzywał. Może w kolejnej części będzie mówić - o ile ta powstanie.
Jeszcze tak się nie troszczyłem o Anię, od czasu kiedy opiekowaliśmy się Clementine w TWD.
Szczerze od siebie grę polecam.
*SPOILER*
Dla mnie największym minusem gry to brak Czarnych, przez całą historię czekałem aż ktokolwiek z nich się pojawi... co prawda można zobaczyć na jednym z budynków Czarnego (w martwym mieście), ale to nie to na co liczyłem.