PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662836}

Siedmiu wspaniałych

The Magnificent Seven
6,8 68 948
ocen
6,8 10 1 68948
6,2 17
ocen krytyków
Siedmiu wspaniałych
powrót do forum filmu Siedmiu wspaniałych

Być może reżyser nie kierował się poprawnością polityczną, jednak zatrudnienie Afroamerykanina w roli głównej jest tak trafione jak obsadzenie kobiety w roli Jamesa Bonda. Już tłumaczę dlaczego. Otóż cała historia dzieje się w czasach typowych dla westernów - czyli XIX wiek, prawdopodobnie okres bliski wojnie secesyjnej. W tamtych czasach Afroamerykanie nie mieli żadnych praw na terenie Ameryki Północnej, a już na pewno nie byli "przedstawicielami prawa", więc brakuje tutaj logicznej zależności.
To samo tyczy się roli Indianina. Indianie raczej stronili od kowbojów, to chyba jest ogólna wiedza i nie muszę się tutaj rozpisywać.
Jedynym wyjątkiem jest Koreańczyk - według mnie może to być duży ukłon ze strony reżysera w stronę Akiry Kurosowy i jego dzieła "Siedmiu Samurajów" z 1954 roku, które było inspiracją dla oryginału "Siedmiu Wspaniałych".
Ogólnie podsumowując film - da się obejrzeć, jest dużo pięknych scen i muzyka świetnie się z nimi komponuje. Jednak pozostaje duży niesmak po obsadzie, w żadnym wypadku świadczący o przekonaniach rasistowskich. Zwykła logika.

proxar

Film jest raczej rodzajem western fantasy i tak by trzeba go wyłącznie oceniać. Realizm żaden.
Mimo że etniczno-socjologicznie (Francuz, Irlandczyk, traper, szuler, stróż prawa, wojownik czirokeski (?), akrobata azjatycki) został przekolorowany, pierwowzór (USA) był znacznie ciekawszy psychologicznie, postaci grały i wchodziły w interakcje - tu raczej je symulowano. Świat stał się zdecydowanie bardziej jednoznaczny, przestępca jest zły do szpiku, obrońcy - szlachetni (czy w oryginale mieli tak jednoznaczne motywacje?).
Generalnie film dla mnie czysto rozrywkowym łubu-dubu, choć na parę ról można popatrzeć z przyjemnością. Fabuła nie zniechęca, nie zostawia nic po sobie.

proxar

Akcja filmu toczy się w 1879 roku - podano to na początku filmu, niewolnictwo zniesiono w 1865 roku, więc żaden czarny nie był wtedy niewolnikiem, każdy był wolny...

ocenił(a) film na 7
proxar

Przecież w historii są udokumentowane przypadki czarnych rewolwerowców czy stróżów prawa. Czepianie się więc o obsadzenie czarnego wygląda trochę jak ta cała paranoja i płacz o poprawność polityczną ilekroć w obsadzie pojawia się czarny. W niektórych przypadkach faktycznie takie narzekania są uzasadnione, ale nie w tym.
https://en.wikipedia.org/wiki/Bass_Reeves
I tak jak choćby boska93 napisała, akcja filmu toczy się w czasach, kiedy niewolnictwa już nie było.

ocenił(a) film na 5
proxar

Koreańczyk to ukłon w stronę Akiry Kurosawy ? Znając relacje i animozje historyczne Korea-Japonia to raczej obelga. Ja wiem, że dla białego człowieka skośnooki to skośnooki, ale oni naprawdę się od siebie różnią.

ocenił(a) film na 6
proxar

Ale nikogo nie obchodzi już historia. Idź się piwka napij.

proxar

rasizm się ponoć skończył lata temu, a w 2021 jakiegoś polaczka drażni, że w filmie zagrała czarnoskóra osoba. litości

Ush

"Polaczka"...
Największym "polaczkiem" jest ten, który sam tak kogoś nazywa. Po zakończeniu wojny secesyjnej niewolnictwo nadal było powszechne z tymże było już nie legalne. Północ nie chciała zniesienia niewolnictwa ze względu na troskę o niewolników tylko po to aby uderzyć w gospodarkę południa, która opierała się na pracy niewolników. W tamtych czasach żaden biały nie dałby się zabić za czarnego. PS. Gdyby biały zagrał Aliego albo Luthera Kinga to tak samo by mi to przeszkadzało. Poprostu znając historię i widzą tą postać odbiór filmu byłby zaburzony. Tyle.

Wujek91

największym polaczkiem jest ten, który myśli że bycie białym jest stanem domyślnym, a bycie niebiałym jest jakąś innością, a do tego gorszą

proxar

Sam się kierujeszcz politpoprawnością pisząc "Afroamerykanin", a nie po prostu Murzyn.

proxar

Wątpię że oglądałeś ten film na trzeźwo, bo w wielu scenach jest jasno przekazane że akcja dzieje się przynajmniej kilka lat po wojnie secesyjnej. W scenie 1:59:25 główny bohater wspomina o czasach wojny secesyjnej, no ale cebulowe Janusze widzą tylko afroamerykanina jako rewolwerowca i płaczą. nad poprawnością historyczną. K...a żal mi was.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones